To mój pierwszy raz w tym formacie, więc apeluję o wyrozumiałość! Jeśli nie usnęliście, dajcie znać!IG: radomskaaFB: Mam Wątpliwośćwww.mamwatpliwosc.pl 🟢 Skontaktuj się z nami ️ https://www.3qq.pl/kontakt/🟢 Zajrzyj na nasz Instagram ️ https://www.instagram.com/3qq_poland/"Mój pierwszy raz" to seria odcin To był mój pierwszy raz. A ponoć to on boli najbardziej i zostaje na zawsze w pamięci. Byłam tam pierwszy raz. Trochę się obawiałam, bo słyszałam wiele negatywnych historii. Ludzie opowiadali, że to depresyjne miejsce. Nie byłam sama. Była ze mną jeszcze moja brytyjska wolontariuszka, jeszcze bardziej przestraszona niż ja. To mój pierwszy raz kiedy powiedziałam to na głos. First time that I say that out loud. To mój pierwszy raz, kiedy oddaję zwłoki, więc improwizuję. Believe it or not, it's my first time returning a corpse, so…. I'm improvising. Powiedziałam ci wczoraj, że to mój pierwszy raz, kiedy robię coś podobnego do tego. 56 episodes. Pierwszy raz - czasem jest bardzo przyjemny, czasem trochę nieudany, ale jedno jest pewne - pamięta się go do końca życia. Tylko w Radiu ESKA gwiazdy opowiadają o swoim pierwszym razie - bez tajemnic, czasem z lekkim zawstydzeniem, ale częściej z uśmiechem na ustach. Mój drugi raz z francuskim – ebook. 39,00 zł. Masz już za sobą pierw­sze kroki na fran­cu­sko­ję­zycz­nym grun­cie i chcesz dalej się roz­wi­jać? A może pra­gniesz wró­cić do nauki po wielu latach, tylko bez żad­nego wstydu i zaczy­na­nia od zera? Marzysz o tym, by wresz­cie zacząć mówić? Mój pierwszy raz w CS GO!Pierwszy odcinek z CS GO na tym kanale, a także pierwszy filmik po długiej przerwie - miałem trochę na głowie, ale wracam do was z l Oczywiscie witaj po stronie tych co sa juz "po":) Oby ten raz byl dla Ciebie równiez ostatnim. Swoja droga, jestes juz któras osoba, której sie przytrafilo kuku jak tylko pomyslal o zmianie motonga. Pozdrowionka i szybkiego powrotu do zdrowia. Grzech XVS650 Komentarze do: Mój pierwszy raz TAG. Dodaj komentarz. 27:00. Następne wideo: 076.Stolarstwo Bez Granic - Snekker Robert i Kępa Marzeń | Carpentry Without Borders. 🔔 SUBSKRYBUJ I ZAZNACZ DZWONEK🔔: http://bit.ly/SUBSKRYBUJKanalSPORTOWYTomasz #Smokowski zaprasza na #MójPierwszyRaz. W 4. odcinku programu gościem był teni 6rOuMsu. Najpierw zobaczyłam ten, później obejrzałam kilka innych obrazków i pomyślałam, że tu nie ma się nad czym zastanawiać tylko trzeba kupować te bilety w atrakcyjnej cenie i lecieć na dwa dni do Francji! Koleżanki były podobnego zdania! Francja przywitała nas tropikalnym upałem, cudownie! Maleńkie lotnisko i taksówki na zamówienie w informacji; powiedziano nam, że za autobus do centrum zapłaciłybyśmy więcej a poza tym nie dojedziemy nim pod same drzwi hotelu... Jakieś pół godzinki później byłyśmy na miejscu, w apartamencie Cerisse Carcassonne, około 500 metrów od Cite, czyli głównej atrakcji miasta. Nie od niej jednak zaczęłyśmy naszą kilkugodzinną wędrówkę. Wybrałyśmy się do centrum w poszukiwaniu czegoś do zjedzenia, do centrum nowszej części Carcassonne. I muszę to powiedzieć! Tak mało atrakcyjne mi się ono wydało, że nawet nie wyjęłam aparatu... Zero weny! Okres świetności przypadający na wiek XVIII dawno minął i chociaż wciąż istnieją tam domy i rezydencje pamiętające tamte czasy to niestety wydają się być dość zaniedbane. Zgodnie przyznałyśmy, że Dolne Miasto, czyli nowsza część Carcassonne kryje pod tą otoczką kurzu i odrapanych elewacji całkiem przyjemne obrazki, że mogłoby spokojnie wenę budzić! Życie koncentruje się wokół Placu Carnot, na którym właśnie trwały jakieś roboty... Nieco znudzone pomaszerowałyśmy w stronę średniowiecznej cytadeli. Jeśli Carcassonne odwiedza rocznie około 3 milionów turystów, co podkreślają promujące tę część Francji przewodniki, to ja już wiem, gdzie trafiają ich pieniążki. Większość z nich prawdopodobnie nigdy do miasta po drugiej stronie rzeki Aude nie zagląda! No, tutaj, w obwarowanym podwójnym murem La Cite biznesik się kręci! Tłok, gwar, pstrokacizna, tym zachwycają się ludzie? Klimacik można poczuć wtedy dopiero, gdy wszystkie sklepy zamkną swe podwoje, gdy znikną z brukowanych wąskich uliczek wabiące przechodniów gadżety, gdy kolorowe witryny a to z czekoladkami, a to z pamiątkami, zasłonią okiennice, gdy rozbawione głosy biesiadników licznych tu knajpek cichną powoli, gdy noc zapada... Spacer po słabo oświetlonych, wąskich, wyludnionych po północy uliczkach Cite daje poczucie, że znajdujesz się w miejscu niezwykłym. Albo gdy nagle pojawia się burza i ulewa każe ci zostać w bramie do miasta... o! to pamiętam i to mi się podobało! Dawno, dawno temu twierdza uchodziła za nie do zdobycia. Podwójne mury działały jak pułapka; gdy wróg zdołał przedrzeć się przez pierwszy, napotykał drugi a nie mając drogi ucieczki wystawiał się na atak gospodarzy czekających a to ze smołą, a to z głazami, ot, jak to w średniowieczu. Wziąć miasto głodem? Jeśli miało łatwy dostęp do wody i podziemne spiżarnie imponujących rozmiarów? Ktokolwiek zawitał w te strony, chciał mieć miasto na wzgórzu dla siebie i tak na przestrzeni całych stuleci przechodziło z rąk do rąk; zdobywali je kolejno Gallowie,Rzymianie, Wizygoci,Maurowie i Frankowie. Na trochę dłużej udało się tu zostać Trencavelom, władcom z Tuluzy, którzy Carcassonne uczynili stolicą swego księstwa. W historii zasłynął zwłaszcza jeden z nich, Raymond Roger Trencavel; to on w 1209 r. stawił opór rycerzom nasłanym tu przez papieża Innocentego III na krucjatę przeciwko Katarom- Albigensom. Ród Trencavelów jawnie Katarom, uznanym za heretyków, sprzyjał. Po niespełna dwóch tygodniach nierównych walk miasto się poddało i przeszło w ręce króla Francji; to wtedy powstał drugi obwód murów. Przez kolejne stulecia twierdza stała na straży porządku na pograniczu Francji i Hiszpanii, do roku 1659, w którym oba państwa podpisały traktat pokojowy. Carcassonne straciło wówczas swe militarne znaczenie i zaczęło coraz bardziej podupadać. Na szczęście nie doszło do całkowitego rozebrania fortyfikacji, chociaż w XIX wieku rząd francuski podjął i taką decyzję; prace rekonstrukcyjne zlecono architektowi Eugene Viollet-le-Duc i to jego dziełem, rzec można jest dzisiejsze Carcassonne La Cite. Jego dziełem o tyle, że podobno "ulepszył" nieco średniowieczną budowlę, czyli dodał parę elementów, które wcześniej nie istniały, za co zresztą dość mocno był krytykowany. Tak, miasteczko podwójnym murem obwarowane, do którego miliony głodnych wrażeń turystów przybywają to nie średniowieczny wspaniale zachowany zabytek, a efekt XIX-wiecznej rekonstrukcji i nie wierzę, że podróżnicy owi nie są tego świadomi, a spotkałam się z takimi wobec nich zarzutami. Od 1997 roku Carcassonne znajduje się na liście UNESCO. Z planów na następny dzień niewiele wyszło, z zupełnie niezależnych od nas przyczyn. R. miała być naszym kierowcą ale niestety francuskie wino bardzo ją zmęczyło, jak się okazało zaraz gdy głowę rano podniosła; no nie było nad czym dumać, musiała zostać w pokoju! Jeszcze nic straconego, pomyślałyśmy, szybko znajdziemy dworzec, bez znaczenia jaki, i pojedziemy!Tyle w pobliżu pięknych miejsc! Tuluza trochę za daleko ale do Soreze miałybyśmy zaledwie 35 km, do Saissac 25 km do Lagrasse, podobno jednego z najpiękniejszych w Langwedocji, ba we Francji, miasteczek 30km a od Montelieu, znanego jako "miasto książek" dzieliło nas 15-20 minut. Pierwszy problem - jak znaleźć dworzec, gdy wszyscy pytani o drogę odpowiadają po francusku? Po dość długim a niezamierzonym spacerze poszłyśmy do znanego nam już biura informacji turystycznej. - O! Przykro mi ale jeśli nie macie auta to dokądkolwiek pojedziecie autobusem, wrócić możecie dopiero następnego dnia! Pociąg? Coś by się wymyśliło, ale niestety... kolej dziś strajkuje... - No trudno! - ależ byłyśmy rozczarowane - Co wobec tego możemy tu w najbliższej okolicy zobaczyć, jeśli znamy już Cite a nowsze Carcassonne przewędrowałyśmy wszerz i wzdłuż? - Hmm... Kanał Du Midi albo jezioro... - A pani co by wybrała? - No cóż, kanał to 2-3 godzinki rejsu, widoki ale zero ruchu, a jezioro to coś dla bardziej aktywnych, można je obejść dookoła 5- kilometrową ścieżką, jest plaża, można się wykąpać... - Ok! To my lecimy nad jeziorko! Koszt przejażdżki za miasto, nad samo prawie jezioro Cavayere, to 1 euro! Autobus pękał w szwach! Miałyśmy cudowną pogodę i wspaniałe humory, mimo wszystko! No i oczywiście ochotę na wędrówkę! Sama natura, żadnych sklepów i restauracji, na co byłyśmy przygotowane, tak na wszelki wypadek. A propos Kanału du Midi , to tak naprawdę nie byle gratka! Kanał o długości 240 km łączy rzekę Garonne (w okolicy Tuluzy) z portem Sete nad Morzem Śródziemnym. Od 1996 roku znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. W XVII wieku, gdy na morzach grasowali piraci zagrażający francuskim statkom zmuszonym płynąć okrężną drogą wokół Hiszpanii, pomysł utworzenia skrótu pomiędzy Atlantykiem a Morzem Śródziemnym spotkał się z wielką aprobatą króla. Postacią najbardziej zaangażowaną w to ogromne przedsięwzięcie okazał się być bogaty przedsiębiorca z Langwedocji, Pierre-Paul Riquet. Wieloletnia , bo trwająca niemal 14 lat, praca inżynierów i około 12 tysięcy robotników została zwieńczona sukcesem; jeśli obawiano się początkowo, że w wysoko położonych odcinkach poziom wody może być za niski, to ostatecznie problem ten nigdy nie zaistniał. System zapór i blokad funkcjonuje do dziś, chociaż służy już bardziej jako atrakcja turystyczna, nie szlak handlowy. Canal Royal de Languedoc otwarto oficjalnie w 1681 roku, pół roku po śmierci Riqueta, który na długie lata zadłużył majątek swojej rodziny tym ogromnym, kosztownym (15 milionów lirów), projektem. Carcassonne oferuje rejs na odcinkach 12-15 kilometrowych, trwający maksymalnie 2h45, w połączeniu z obiadem czy piknikiem, może nie jest to zły pomysł a na pewno jakaś odmiana! Kiedy po południu dotarłyśmy do hotelu, już do siebie, więc raz jeszcze odwiedziłyśmy Cite, gdzie przenosząc się od stolika do stolika doczekałyśmy późnej godziny, mniejszego tłoku i burzy... Gdybym coś komuś radzić miała to proponuję spędzić tu parę godzin a później, nie tracąc czasu, udać się wynajętym autem w podróż po Langwedocji tropem czy to zamków Katarskich, czy uroczych małych miasteczek a może przepięknych szlaków wspinaczkowych, Pireneje przecież tuż tuż! Moja lista miejsc, które chciałabym odwiedzić wydłuża się niepokojąco... Jest na niej Peyrepertuse Rennes-le-Chateau Aigues-Mortes Puilaurens i wiele wiele innych.... Cóż, może gdybym wybrała Paryż udając się po raz pierwszy do Francji, wrażenia byłyby nieco bogatsze ale przecież mnie Carcassonne nie zniechęciło także! To tylko mały przedsionek Langwedocji, malowniczej krainy Katarów, zagubionych skarbów i wina, do którego chętnie spróbuję się przekonać! ;;; {"type":"film","id":615202,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Kapitan+Ameryka%3A+Zimowy+%C5%BBo%C5%82nierz-2014-615202/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz 2014-04-01 22:40:47 ocenił(a) ten film na: 4 Kiedy się uspałem na filmie...Pierwszy raz, spałem w pierwszą godzinę nic się nie dzieje, za to ocena - dalej nie wiem bo spałem :) Pozdrawiam rocy2802 Iron Man 3 dostał od ciebie 9, a CA Winter Soldier 4. Już nie będę tego komentował. michal98_filmweb Chyba nie przypadł mi do gustu taki scenariusz ;/ Uh_Huh ocenił(a) ten film na: 5 michal98_filmweb A Ty dałeś 10 kolego. Świetny film, co nie? Uh_Huh No i co, że dałem 10. Zresztą średnia filmu też chyba mówi sama za siebie. Nie tylko ja dałem 10. Kwestia gustu, albo czy lubi się uniwerum Marvela. Uh_Huh ocenił(a) ten film na: 5 michal98_filmweb Ja tam lubię te klimaty, lecz dawniejsze, ale to co Disney wyprawia to jest tylko koszenie kasy. Każdy film ma zapowiadać następny. Jedynka była niezła, ale była przygotowaniem do Avengers, a teraz to już leci.... Kolejne filmy coraz mniej treści, zero fabuły, nawalanka i 2-3 dialogi. Dla to ocena dla naprawdę rewelacyjnego filmu. Jeżeli tak oceniasz ten film, to niewiele filmów widziałeś, to po prostu wyraz Tego, ze bardzo Ci się film podobał. A wg mnie taka ocena powinna być nieco bardziej rzeczowa, nie wyłącznie subiektywna i odwołująca się do tego, co kto lubi. Tyle. Ty oceniaj jak chcesz, ja oceniam twoje ocenianie :p rocy2802 Nic się nie działo? Tam, cały czas coś się działo! Chyba najlepszy film Marvela! Coyotman Jego film , może i najlepszy ale na ogół w chwili obecnej jest większy wybór i lepszy przede wszystkim ;) Ale kto jak woli, pozdrawiam :) rocy2802 Iron-man 3 na 9 a kapitan na oceniłeś 4 ponieważ był nudny ??? to chyba byliśmy na innych filmach w kinach ...... wort801 Przesadziłem z menem, 7 to nowa ocena:) Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem Himiteshu Z ciebie dobry troll , poszła krowa do obory ;] rocy2802 Śmieszna spina ludzi wystawiających "dziesiątki". Za fandom z chęcią obniżyłbym ocenę o kilka gwiazdek. CasperChase Za zdjęcie w awatarze chętnie bym Ci dał w pysk, można? Himiteshu Nie krępuj się. Opiekuję się często swoim siedmioletnim bratem i wiem, że chłopcy w waszym wieku odnajdują przyjemność w boksowaniu wszystkiego, co istnieje. To zrozumiałe. :) rocy2802 wam w dupy najlepszy film marvela do tej pory. Bardzo dobre sceny walki i fabula nie jak w Avengers gdzie napieprzali sie laserami itp. kubik94 Może i najlepszy film marvela ale nie tego roku a mamy dopiero kwiecień :) rocy2802 I co nie moze nim pozostav do konca roku? Musza to byc filmy ostatnie? Głupi jesteś i tyle Himiteshu Mądry z przed kompa piszę :) rocy2802 5 os da ocenę 10* następne 5 os da ocenę 2*. Ja korzystam tylko po to żeby zobaczyć jacy aktorzy itp.. Ocena tutaj nie warto wierzyć , jednemu się spodoba drugi wyśmieje. Bogdan90 No tak bo trolle i gimnazjaliści są niestety wszędzie Himiteshu Dla gry Endera dałeś 6, dla mnie gra Endera był ciekawym filmem i podobał mi się na tyle by dać mu to co chcę, Ty mu dałeś 6 to też nie rewelacja i nic nie mam przeciwko, troll to Twoje określenie ludzi którzy są innego zdania niż ty? Jeśli tak to Ty jesteś trollem małpiszonie wredny :) rocy2802 kiedyś zawsze musi być ten pierwszy raz :) ghost098 Też tak uważam , drugim razem będę ostrożniejszy ;P