Smak jak za dawnych lat, czyli 100-letni przepis na pączki. Tradycyjna receptura nadal smakuje wyśmienicie - sekretem jest kultowe, owocowe nadzienie, puszyste ciasto i klasyczna dekoracja z lukru lub cukru pudru. Wiekowa receptura nie tylko wypada bezkonkurencyjnie, ale i wypełni dom obłędnym, słodkim zapachem. Ciasto na naleśniki można przechowywać w lodówce do 2 dni. Wystarczy przelać je do szklanego pojemnika, szczelnie zamykanego. Mamy wtedy gwarancję, że nie "złapie" żadnych lodówkowych zapachów, ani nie przenikną do ciasta inne substancje z lodówki. Ciasto naleśnikowe można też zamrozić, również w szczelnym pojemniku. 27 stycznia 2016. Bezglutenowe pączki kokosowe z piekarnika, mięciutkie, pachnące i niewiarygodnie wprost proste do wykonania. Zamiast mąki użyłam wiórków kokosowych, które wcześniej zmieliłam w młynku na mąkę. Pamiętaj, że mąka kokosowa jest o wiele bardziej chłonna od mąki pszennej, dla tego nie używamy jej w proporcjach 1:1. Jak smażyć pączki we frytownicy? Zacznij od odpowiedniego przygotowania pączków do smażenia: oczyść je z nadmiaru mąki itd. Następnie wybierz właściwą fryturę – płynną lub półpłynną. Poprawi ona ergonomię i efektywność smażenia, a gotowe pączki, po ostygnięciu, nie będą miały nieapetycznej warstwy tłuszczu na Kruche ciasto ze śliwkami - przepis. Jedną z najpopularniejszych odsłon kruchego ciasto jest kruche ciasto ze śliwkami węgierkami. Do jego przygotowania potrzebne są następujące składniki: śliwki węgierki – 1 kg, mąka pszenna – 0,5 kg, proszek do pieczenia – 2 łyżeczki, żółtka – 2 sztuki, cukier – 3/4 szklanki. masło Jeśli będzie zbyt rzadkie, dodać mąkę, a jeśli zbyt gęste - dolać mleka. Ciasto powinno być takie, jak na racuchy. Dodać 1/3 łyżeczki sody. Zostawić do wyrośnięcia. Następnie kłaść łyżką na gorący tłuszcz. Po usmażeniu przekładać na ręcznik papierowy i po ostudzeniu posypać cukrem pudrem. Przepisy na paczki pieczone ostatki w wyszukiwarce kulinarnej - przynajmniej 1 idealnych przepisów na paczki pieczone ostatki. Znajdź sprawdzony przepis z Mikserem Kulinarnym! Chaczapuri powinno być wielkości małej patelni. Pieczemy na patelni bez oleju, aż się zrumienią. Z niesłodzonej, nie wyrośniętej partii można ugotować coś takiego jak lasagne, achma – cienki placek z nadzieniem, strudle, a nawet knedle. Możesz smażyć chrust, na który ciasto trzeba bardzo cienko rozwałkować. Ciasto na pączki powinno rosnąć w cieple przez około 30-45 minut. Najczęstszą przyczyną tego, że ciasto drożdżowe nie rośnie jest niewłaściwa temperatura składników. Dlaczego ciasto drożdżowe nie Uroslo? Ciasto może nie chcieć wyrastać przez źle dobrane proporcje drożdży w stosunku do tłuszczu. Jeśli dodajemy nadprogramową porcję masła, musimy pamiętać o Jak wzorcowo powinno wyglądać nadanie paczki na poczcie? Nie znam się na tym kompletnie. Mam do odesłania towar z allegro (z powrotem do sprzedawcy, w celu wymiany lub naprawy) i nie wiem, co zrobić. Jak to powinno wyglądać. Gdy mam już gotową paczkę z formularzem, paragonem itd. to co mam powiedzieć na poczcie? E4bQ. Ciasta i desery pączki Tłusty Czwartek W tłusty, ostatni w karnawale czwartek tradycja nakazuje zjeść tłusty pączuś. Im więcej, tym lepiej. Bo jeśli w ten dzień „nie zjesz pączków kopy, to ci myszy zniszczą pole i będziesz mieć pustki w stodole”. Oto porady, dzięki którym usmażysz pączki idealne. Zobacz: Tradycyjny przepis na pączki Pączki: jak zrobić idealne ciasto Mleko i jaja, tłuszcz i drożdże itp. muszą być ciepłe, więc wyjmij je z lodówki minimum dwie, trzy godziny przed przygotowaniem ciasta. Mąkę koniecznie przesiej i ogrzej. To ważne, żeby wszystkie składniki były świeże. Szczególnie drożdże! Ich świeżość w szczególny sposób zaważy na tym, jak uda się ciasto. Diabeł tkwi w szczegółach! Pączki – przepis tradycyjny wymaga dyscypliny! W kuchni ma być ciepło! Minimum 20°C. Drożdże klapną w przeciągu, więc nie otwieramy drzwi ani okien, niech nikt nie wchodzi do kuchni, gdy rozmnażają się drożdże i rośnie ciasto. Dobrze przygotowane powinno w ciągu godziny zrobić się dwa razy większe. W tym czasie nie potrząsaj formą ani nie wal w stół, na którym wyrasta, nawet nie śmiej się za głośno! Najlepsze pączki? Tylko robione ręczna Żaden robot – tylko ciepłe ręce zapewnią dobre wyrobienie ciasta. Nie wysłuchuj się więc technologią! Zamiast tego weź sprawy w swoje ręce. Po czym poznasz, że ciasto na pączki idealne jest już gotowe? Jeśli nie klei się do dłoni to znak, że masa jest dobrze wyrobiona. Teraz przykryj je ściereczką i czekaj, aż wyrośnie. Tekst: Joanna Halena Zdjęcia: Shutterstock Najlepszy przepis na pączki, z którego zawsze korzystam. Pączki super. Pierwsze, które nie chłoną tłuszczu, o ile jest odpowiednia temperatura. Pychota. Moje pączki z podwójnej porcji :) Lekkie jak puch. Ciasto trochę się kleiło przy formowaniu. Nadziewane powidłami śliwkowymi. Ten przepis jest krolewski!! Musi Pani pomyslec o zmianie na PĄCZKI KRÓLEWSKIE? Pączki są PO PROSTU PROFESJONALNE. Będę robić w każdy TŁUSTY i nie Tłusty Czwartek!! Angelik Co tu pisać... mmm trzeba zrobić i zjeść.... są pyszne a ciasto proste w obsłudze. Mój mąż po spróbowaniu pączka z tego przepisu szukał słowa jak go określić i nazwał go "królewskim" ;-) Spodobał Ci się ten przepis? Udostępnij go! Oceń przepis aby doradzić innym!Średnia: (56 głosów) Do tłustego czwartku pozostało jeszcze kilkanaście dni, ale już dzisiaj zapraszam do przejrzenia przepisu i zrobienia wstępnej listy zakupów :-) Na stronie z przepisem znajdziecie kilka cennych uwag, dzięki którym Wasze pączki powinny wyjść bez zastrzeżeń :-) Życzę miłej zabawy podczas smażenia pączków i jeszcze większej przyjemności z ich jedzenia. Mam nadzieję, że wszystko się uda pomyślnie. Pamiętajmy jednak, że nawet domowe pączki są ciężkostrawne i takie smakołyki starajmy się jeść tylko przy specjalnych okazjach. 056 admin Pączki Pączki domowe przepis krok po kroku Kuchnia polska Podwieczorki Tłusty Czwartek Pączki Pączki powstają z ciasta drożdżowego składającego się z mąki pszennej, jajek, mleka i masła, uformowane są w lekko spłaszczone kulki i po wyrośnięciu smażone są w głębokim tłuszczu (najlepiej smalcu, lub oleju roślinnym, klarowanym maśle). Pączki można nadziewać marmoladą (przed lub po smażeniu) i polewać lukrem. Tradycyjnie podaje się je w karnawale, a szczególnie w Tłusty Czwartek, kiedy to następuje zbiorowe szaleństwo w jedzeniu pączków! Najlepsze są oczywiście pączki wykonane domową metodą :) Poniżej znajdziecie najlepszy przepis na domowe pączki! Tradycyjne, lekkie i puszyste. Domowe pączki nie są zbyt trudne do wykonania, trzeba tylko wyrobić ciasto. Poniższy przepis wydaje się skomplikowany, ale wcale taki nie jest. Zawiera jedynie dużo cennych wskazówek dotyczących smażenia pączków. Na dole strony znajdziecie też zdjęcia pączków wykonanych przez czytelników Kwestii Smaku. Dla tych, którzy nie chcą lub nie mogą smażyć pączków, polecam pączki pieczone (to hit!). Składniki ok. 20 sztuk 1 szklanka (250 ml) mleka 50 g świeżych drożdży (lub 14 g suszonych) 3 łyżki cukru 500 g mąki pszennej (np. luksusowej, tortowej) szczypta soli 1 łyżka cukru wanilinowego 1 jajko 4 żółtka 4 łyżki stołowe masła (40 - 50 g), roztopionego i ostudzonego 2 łyżki spirytusu oraz 1 litr oleju np. rzepakowego, smalcu, oleju z orzeszków ziemnych (arachidowych), oleju ryżowego, kokosowego lub palmowego marmolada wieloowocowa (lub truskawkowa lub różana), może też być konfitura z róży (płatki róży w cukrze), konfitura truskawkowa, pomarańczowa lub wiśniowa około 100 g cukru pudru lukier (około 250 g cukru pudru i 1 - 2 łyżki wody lub soku z cytryny) smażona skórka pomarańczowa Przygotowanie Podgrzać mleko (ma być dość ciepłe, ale nie gorące), wlać do pojemnika lub miski, dodać pokruszone drożdże, 1 łyżkę mąki i 1 łyżkę cukru. Wymieszać i wstawić do garnka z bardzo ciepłą wodą. Odstawić na około 15 minut do czasu aż drożdże porządnie się spienią. W międzyczasie przesiać mąkę do dużej miski, dodać sól i cukier wanilinowy. Jajko i żółtka utrzeć z pozostałymi 2 łyżkami cukru na białą i puszystą pianę (około 10 - 15 minut ucierania). Do miski z mąką wlać wyrośnięte drożdże i wymieszać drewnianą łyżką. Dodać ubite jajka i wymieszać. Następnie dokładnie wyrobić ciasto (ręką przez około 15 - 20 minut lub odpowiednią końcówką miksera przez 10 - 15 minut, ale na najmniejszych obrotach). Gdyby ciasto bardzo trudno się wyrabiało, było za gęste, można dodać 2 - 3 łyżki ciepłego mleka. Na koniec wyrabiania ciasto ma odstawać od ręki. Do wyrobionego ciasta dodać roztopione i ostudzone masło oraz spirytus. Zagnieść lub zmiksować ciasto do całkowitego połączenia się składników. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (np. blisko źródła ciepła, bez przeciągów) na około 1 lub 1 i 1/2 godziny, do czasu aż ciasto znacznie zwiększy objętość (najlepiej rośnie w dużych i szerokich miskach). Stolnicę lub blat kuchenny lekko podsypać mąką, wyłożyć ciasto i powygniatać przez około 2 - 3 minuty pozbywając się pęcherzy powietrza. Ciasto rozpłaszczyć na niezbyt duży placek (o wymiarach około 25 x 30 cm i na wysokość około 2 cm), ostrą szklanką o średnicy około 6,5 cm wycinać kółka. Z pozostałego ciasta ulepić kulkę, zagnieść, rozpłaszczyć i powycinać resztę krążków. Krążki rozłożyć równomiernie na stolnicy, przykryć czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 30 - 45 minut do wyrośnięcia. Jeśli chcemy smażyć pączki od razu z nadzieniem, każdy krążek delikatnie rozpłaszczamy na dłoni, w środek kładziemy łyżeczkę nadzienia, zlepiamy brzegi jak w pierożkach i lepimy kulkę. Jeśli pączki będziemy nadziewać po usmażeniu, przekładamy marmoladę do rękawa cukierniczego zaopatrzonego w ostrą i długą końcówkę. Na 15 minut przed końcem wyrastania pączków zaczynamy rozgrzewać olej (najlepiej długo i powoli, w dużym i szerokim garnku) do temperatury 180 stopni. Przygotować 3 talerze wyłożone ręcznikami papierowymi oraz łyżkę cedzakową. Zrobić też lukier: do miski wsypać cukier puder i dodać 1 łyżkę wody, wymieszać, dodać jeszcze więcej wody (stopniowo) aż lukier będzie odpowiednio gęsty. Do lukru można dodać też smażoną skórkę pomarańczową. Wyrośnięte pączki wkładać na odpowiednio nagrzany olej (smażymy partiami, po około 5 pączków jednocześnie) i smażyć przez około 2 minuty z każdej strony. Pączki nie mogą za szybko się rumienić, bo w środku będą jeszcze surowe. Podczas smażenia regulować temperaturę oleju, aby drastycznie nie zwiększała się i nie obniżała. Paczki wyławiać łyżką cedzakową i odkładać na papierowe ręczniki. Smażyć następne pączki jak poprzednio. Po usmażeniu wylać ostudzony olej, nie będzie już potrzebny. Pączki ostudzić i nadziewać marmoladą wciskając głęboko końcówkę szprycy i wyciskając pożądaną ilość nadzienia. Pączki maczać w lukrze (gdy będą jeszcze ciepłe - wówczas lukier ładnie się rozprowadzi) i posypać skórką pomarańczową lub posypać cukrem pudrem (gdy pączki będą ostudzone). Wskazówki Wszystkie składniki na ciasto drożdżowe wyjmujemy kilka godzin wcześniej z lodówki, aby się ociepliły. Skorzystajmy ze świeżych drożdży (jeśli nie możemy ich dostać, wówczas pozostają nam suszone drożdże instant). Aby drożdże ładnie wyrosły, musimy je wymieszać z łyżką mąki, cukru oraz z dobrze ciepłym, ale nie gorącym mlekiem. Roztwór drożdży wstawiamy do garnka z bardzo ciepłą wodą, aby mleko było cały czas ciepłe podczas wyrastania drożdży. Biała obwódka wkoło pączka świadczy o jego lekkości i puszystości, czyli dobrze wyrośniętym i zagniecionym cieście drożdżowym. Takie "lekkie" pączki nie opadają na dno garnka z olejem podczas smażenia i swobodnie pływają po powierzchni. Nie jest prawdą to, że białą obwódkę uzyskamy dzięki smażeniu pączków w tłuszczu sięgającym do połowy pączka. Do ciasta na pączki dodaje się spirytus, który podczas smażenia ma pomóc szybciej ściąć białko zawarte w mące i jajkach. To z kolei może zabezpieczyć przed zbyt dużym chłonięciem tłuszczu przez pączki. Spirytus może pomóc, ale na pewno nie uchroni przed zbyt tłustymi pączkami jeśli będziemy je niewłaściwie smażyć. Smażenie Dobry tłuszcz do smażenia to np. olej rzepakowy, olej z orzechów arachidowych (ziemnych), olej ryżowy, smalec, olej palmowy i kokosowy. Optymalna temperatura smażenia pączków to 180 stopni C. W niższej temperaturze pączki mogą chłonąć tłuszcz. W wyższej - mogą się za bardzo i za szybko rumienić. W wyższej temperaturze olej zaczyna się niepotrzebnie palić. Dokładną temperaturę oleju można sprawdzić termometrem cukierniczym, bardziej tradycyjny sposób to włożenie końca rączki drewnianej łyżki i gdy spod spodu wydobywają się bąbelki - olej jest gotowy. Druga metoda nie jest zbyt dokładna :-) Olej rozgrzewamy powoli, stopniowo i dłużej na mniejszym ogniu, a nie krótko na dużym ogniu. Pączki smażymy po około 1,5 - 2 minuty z każdej strony, ale cały czas trzeba je obserwować i uważać aby za szybko się nie rumieniły, bo w środku mogą nie zdążyć się usmażyć. Temperatura oleju nie może się obniżyć podczas smażenia, bo pączki zaczną chłonąć tłuszcz. W trakcie smażenia można, a nawet trzeba regulować płomień pod garnkiem z tłuszczem. Pączki smażymy w dużej ilości oleju, jeśli będzie go mało, paradoksalnie pączki szybciej nim nasiąkną. Nie można smażyć za dużo pączków jednocześnie, bo temperatura oleju za bardzo spadnie, muszą swobodnie pływać, mieć miejsce. Wybierzmy raczej większy i szerszy garnek i wlejmy od razu cały olej (1 litr). Nadzienie Pączki najwygodniej nadziewać po usmażeniu za pomocą szprycy i rękawa cukierniczego. Nadziewanie pączków po usmażeniu trwa krótko i można dać tyle nadzienia ile się chce. Możemy nadziewać pączki przed smażeniem, ale trzeba uważać aby dokładnie zlepić ciasto. Nadzieniem dla pączków może być: marmolada wieloowocowa lub marmolada różana czy truskawkowa. Dobre są też: dżem truskawkowy, dżem pomarańczowy, dżem wiśniowy i płatki róży w cukrze. Pączki polewamy lukrem lub posypujemy cukrem pudrem. Do lukru możemy dodać smażoną w cukrze skórkę pomarańczową. Pączek. Cudowna, miękka, puszysta i wysmażona na złoty kolor istota. Symbol święta, obfitości, lat tłustych, a dla niektórych prawdziwy tester silnej woli. Niezależnie od pochodzenia, rasy, wyznania, należy zaakceptować jednak fakt, że w Polsce pączek to rzecz, od których ważniejsza jest jedynie wódka i nieszczęście sąsiada – a to już coś. Dlatego wręcz wypada znać przepis na idealne ciasto na pączki, aby z dumą reprezentować nasze dziedzictwo cukiernicze. A tak zupełnie już odejmując naszej wypowiedzi całego patosu, to ciasto na pączki, to nic innego, jak smażone ciasto drożdżowe, które może mieć tyle wariantów, ile było tradycji w każdym domu. Pączki można robić na mleku, maślance, z dodatkiem masła lub oleju roślinnego, albo z różnymi proporcjami żółtek do całych jaj. Samo przygotowanie ciasta na pączki nie jest więc wcale żadnym sportem ekstremalnym, no bo podgrzanie mleka z masłem, wsypanie cukru i drożdży, a potem wymieszanie tego z mąką, solą, jajkami i resztą składników, to przecież pestka. Tak samo, jak wyrabianie. W czym więc tkwi szkopuł? Dlaczego nie wszyscy ludzie i ciasto na pączki zostają przyjaciółmi? Ciasto na pączki i grzechy główne Mimo wszystko, ciasto na pączki wymaga dużo cierpliwości i odpowiednich warunków do wyrastania. Są takie rodzaje ciast, z którymi pośpiech jeszcze nie doprowadzi do ostatecznego fakapu, ale drożdżowe zdecydowanie do nich nie należy. Niech to będzie więc te ustawowe 1,5 godziny – albo i dłużej, jeśli taka będzie potrzeba – ale póki nie urośnie podwójnie, to nie wyjmujemy ciasta z miski. Jeśli nie chce rosnąć tak, jak byśmy sobie tego życzyli, zmieniamy jego lokalizację na cieplejsze miejsce – na przykład w okolicach grzejnika. Druga rzecz, to powtórne wyrabianie. Ciasto na pączki, które urosło, powinno zostać uformowane delikatnie w kulę, bez gniecenia go, jak najgorszego wroga, bo wtedy pozbywamy się z ciasta cennych pęcherzyków powietrza. Oprócz cierpliwości, przyda nam się też delikatność podczas pracy. Pączuchy muszą też drugi raz wyrosnąć po wyrobieniu, najlepiej pod ścierką, a podczas przenoszenia na tłuszcz, trzeba uważać, żeby bardzo delikatnie się z nimi obchodzić, bo inaczej spuścimy z nich powietrze. No i, po trzecie, primo – ultimo – temperatura smażenia. Pączek powinien być nie tylko wyrośnięty, ale również usmażony w optymalnych warunkach, co oznacza, w dużym skrócie, temperaturę 175 stopni. Nie mniej, nie więcej – właśnie sto siedemdziesiąt pięć. Pozwoli nam to na dokładne wysmażenie pączka – także w środku – oraz na uzyskanie wymarzonej obręczy po środku ciasta. Zbyt niska temperatura wpuszcza nas w ryzyko niedosmażenia ciasta, natomiast jeśli tłuszcz będzie za gorący, to pączki zrobią się twarde i średnio zjadliwe. Skoro już wiemy, co robić i czego nie popełniać, to przejdźmy do kwestii ekwipunku. Sprzęt potrzebny do przygotowania pączków głębokie naczynie, na przykład duży garnek lub frytownica, termometr cukierniczy, 2-3 duże miski, mikser z hakami do wyrabiania ciasta, szpatułka, trzepaczka, rondelek, ręcznik papierowy, łyżka cedzakowa. No, to teraz krok po kroku, pączek po pączku, pokażemy Wam, jak zrobić ciasto w tak zwany „punkt”. Składniki (na ok. 20 dużych pączków): Idealne ciasto na pączki: 1kg mąki pszennej uniwersalnej (typ 480) 24g suchych drożdży (3 saszetki) 500ml mleka 130g cukru 6 żółtek 1 jajko całe 100g masła 1/2 łyżeczki soli 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii Smalec gęsi do smażenia (ok. 1,2 litra) Cierpliwości i miłości, a wszystko będzie dobrze Naszą przygodę z ciastem na pączki rozpoczynamy od zagrzania mleka i masła w rondelku. Robimy to na małym ogniu i czekamy, aż masło się rozpuści. Pilnujemy przy tym, żeby nie przekroczyć temperatury 40 stopni. Zdejmujemy rondelek z mleka i dodajemy do niego drożdże wraz z cukrem, po czym odstawiamy na ok. 10 minut, aż drożdże zaczną się pienić. Po tym czasie wprowadzamy do miski połowę porcji mąki i dokładnie miksujemy całość, aż uzyskamy jednolitą konsystencję. Zaczynamy wbijać żółtka – po jednym na raz – dodajemy całe jajko, sól, aromat migdałowy i resztę mąki. Miksujemy całość do uzyskania gładkiej masy, a gdyby ta kleiła się zbytnio do rąk, możemy dosypać mąki i powyrabiać ciasto na pączki jeszcze chwilę – tym razem już ręcznie. Wyrobioną masę dzielimy na dwie części. Każdą część wkładamy do miski wysmarowanej olejem, po czym zakrywamy je szczelnie, na przykład folią spożywczą. Ciasto na pączki powinno odpoczywać ok. 1,5 godziny w ciepłym miejscu lub do momentu, aż podwoi objętość. Kule z ciasta wyrabiamy ponownie, chociaż tu bardziej pasuje słowo „formowanie”, ponieważ z każdej porcji musimy uformować kulę, którą rozwałkujemy później na arkusz o grubości ok. 3 cm – robimy to na blacie posypanym mąką. Wycinamy pączki przy użyciu szklanki i odstawiamy je obok siebie do ponownego wyrośnięcia. Najlepiej będzie przykryć pączki ścierką. Po upływie ok. 15-20 minut pączki będą już wyrośnięte i gotowe do smażenia. Zanim jednak zwiększą swoją objętość, możemy już rozgrzać smalec w garnku/frytownicy i nagrzać go do 175 stopni – a to trochę potrwa. Kiedy tłuszcz już będzie wystarczająco gorący, wkładamy po 2-3 pączki do naczynia i smażymy je z jednej strony, aż zrobią się na dole złocisto-brązowe (maksymalnie 2 minuty). Następnie przewracamy każdego pączka na drugą stronę przy użyciu np. wykałaczki, i kontynuujemy smażenie, aż nasze dobra całkowicie dojdą. Odsączamy pączki na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu, a potem… potem to już niech Wasza wyobraźnia działa cuda. Pączuchy są rumiane, przepięknie złociste, a górę od dołu odseparowuje wzorowa oponka. Ciasto jest przede wszystkim mięciuchne, puszyste, a przy tym delikatnie chrupiące i uginające się pod naciskiem opuszków palców. Jeśli postąpicie ze swoim ciastem od A do Z tak, jak w tym przepisie, to będziecie cieszyć się najlepszymi pączkami, jakich człowiek może doświadczyć za życia. Stonerchef Jesteśmy parą, która spędza ze sobą 24 godziny na dobę - razem pracujemy, śpimy, gotujemy, usługujemy kotom i czasami nawet oddychamy w tym samym tempie. Uwielbiamy naturalne produkty i rozpustę na talerzu, a alergię mamy jedynie na ludzką głupotę. Jeśli już nie możesz się doczekać, by chmura tajemnicy opadła na dobre, wejdź TUTAJ.